Radom 90.7 FM | Końskie i Opoczno 94 FM | Skarżysko Kam. 94.5 FM | Kozienice 97.9 FM
Na antenie:
ALEJA GWIAZD
Mariusz Syta
Patron dnia: św. Cecylia, dziewica i męczennica
Dziś jest: Sobota, 22 listopada 2025

DIECEZJA RADOMSKA

Święta Rita, tak odległa w czasie, a tak bardzo nam bliska...

środa, 24 września 2025 07:19 / Autor: Magdalena Gliszczyńska
Święta Rita, tak odległa w czasie, a tak bardzo nam bliska...
Magdalena Gliszczyńska

 W kościele parafialnym pw. św. Barbary w Nieświniu, 22-go września br. miało miejsce wrześniowe spotkanie ze św. Ritą.

Jak co miesiąc, do świątyni przybyli czciciele Świętej od najtrudniejszych spraw z różnych stron Polski, przynosząc ze sobą troski i zmartwienia.
Wrześniowemu nabożeństwu przewodniczył i homilię wyglosił ks. prof. dr hab. Marek Tatar - nauczyciel akademicki Wydziału Teologicznego Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie.

W nabożeństwie uczestniczyli ks. Szymon Pikus z Kurii Diecezji Radomskiej, ks. Tadeusz Żak, proboszcz z Rzucowa, ks. Kazimierz Granowicz, proboszcz z Rogowa, ks. Eugeniusz Tyburcy, poprzedni proboszcz Parafii w Nieświniu.

Na wstępie Eucharystii ks. Stanisław Nowak, proboszcz Parafii Nieświń witając wszystkich przybyłych powiedział: - Gromadzimy się dziś, aby sprawować Najświętszą Ofiarę ku czci świętej Rity z Cascii - patronki spraw trudnych i po ludzku beznadziejnych. W jej życiu widzimy niezwykłą wierność Bogu w cierpieniu, wytrwałość w modlitwie i odwagę przebaczenia. Święta Rita uczy nas, że nawet w największym bólu i próbie można odkryć bliskość Chrystusa Ukrzyżowanego i Jego zwycięską miłość. Przynosimy dziś przed ołtarz Pana nasze osobiste intencje, sprawy rodzinne, a także wszystko to, co wydaje się niemożliwe do rozwiązania. Ufamy, że za wstawiennictwem świętej Rity Bóg spojrzy na nas z miłosierdziem wysłucha naszej modlitwy i umocni naszą wiarę - podkreślał Kapłan.

We wstępie wygłoszonej homilii ks. Marek Tatar nawiązał do słów odczytanej Ewangelii: Łk 8,16-17;11,33-36. 8 16; - Nikt nie zapala lampy i nie przykrywa jej garncem, ani nie stawia pod łóżkiem; lecz stawia na świeczniku, aby widzieli światło ci, którzy wchodzą. Nie ma bowiem nic ukrytego, co by nie miało być ujawnione, ani nic tajemnego, co by nie było poznane i na jaw nie wyszło - mówił ks. Tatar.

Jak zaznaczył kaznodzieja: - Światło jest odwrotnością ciemności. Możemy mówić o ciemności zewnętrznej, kiedy mamy trudności w postrzeganiu, widzeniu. Ale jest też ciemność wewnętrzna, wówczas kiedy człowiek się pogubi, nie potrafi powiedzieć, jaki jest sens i cel życia. W dzisiejszym świecie istotne wydaje się jego zdobywanie, kariera, ilości polubień na portalach społecznościowych. Gdy życie człowieka zaczyna oświetlać światło wewnętrzne, wówczas zaczyna on też widzieć trudną prawdę o sobie. Im więcej jest światła, człowiek bardziej widzi, co zawdzięcza Bogu. Takim światłem dla Kościoła jest św. Rita, w jej osobie Pan Bóg zapalił światło. Życiorys świętej pokazuje, jak stopniowo światło rozbłyska w jej duszy. Rita odczuwa radość dotknięcia Boga, współcierpienia z Nim. Ale z drugiej strony odczuwa też ogromny ból. W czasie życia zakonnego Rita otrzymała stygmat cierpienia Jezusa – otwartą ranę na czole po cierniu z korony. Nosiła go przez piętnaście lat.
Stygmat to dar, to efekt przylgnięcia do Chrystusa. Psycholodzy do końca nie wiedzą na jakim gruncie powstaje zjawisko stygmatu. W czasach, kiedy żyła Święta stygmat był zjawiskiem niebezpiecznym. Ktoś, kto miał taki znak jak mistyczka mógł zostać posądzony o czary, mogła się nim zająć Święta Inkwizycja. Dodatkowym doświadczeniem cierpienia było niezrozumienie otoczenia. Co dziś może nam powiedzieć święta stygmatyczka, która mimo że żyła tak odległe w czasie, jest niezwykle aktualna. Każdy chrześcijanin jest stygmatykiem. Co jednak dzisiejszy świat zrobił ze słowem stygmat, które pokazuje jak człowiek może być blisko Boga i Bóg blisko człowieka. Stygmatyzacja to proces społeczny polegający na przypisywaniu negatywnych cech, odróżniających od większości, co w efekcie prowadzi do odrzucenia, dyskryminacji. Stygmatyzacja to odwrócenie tego co Boże w postawę wrogą człowiekowi. Współczesny człowiek żyje tak, jakby Boga nie było. Jednak, jak mówi stare powiedzenie: bez Boga, ani do proga. Bądźmy tak, jak św. Rita, która każe nam czynić ten stygmat przez chrzest, modlitwę, uczynki co duszy i ciała, życzliwość.
Niech przesłaniem dzisiejszego wieczoru będą słowa: nie chciejcie chrześcijaństwa, które was nic nie kosztuje, bo tylko plewy są bezwartościowe, wartość ma ziarno, które wpada w ziemię i obumiera, by wydać plon - mówił ks. Marek Tatar.

Na zakończenie nabożeństwa po odczytaniu intencji wiernych nastąpiło błogosławieństwo licznie przyniesionych róż.
Kończąc wrześniowy wieczór z Ritą ks. Proboszcz powiedział: - Kończymy naszą Eucharystię ku czci świętej Rity - kobiety niezwykłej wiary i cierpliwości, którą Bóg obdarzył szczególnym znakiem: stygmatem ciernia z korony Chrystusa. Ten cierń, który zranił jej skroń, nie był tylko znakiem bólu, ale przede wszystkim uczestnictwa w męce Zbawiciela. Święta Rita pokazuje nam, że każde cierpienie, jeśli jest przyjęte z miłością i ofiarowane Bogu, staje się drogą do życia i nadziei.
Patrząc na jej przykład, uczymy się, że nasze codzienne trudności - te małe „ciernie”, które ranią nasze serca - mogą być drogą uświęcenia, jeśli nie zatrzymamy ich tylko dla siebie, lecz połączymy je z krzyżem Chrystusa. Wtedy to, co po ludzku wydaje się stratą, staje się łaską; to, co boli, może przynieść pokój; a to, co wygląda na koniec, staje się początkiem nowego życia.
Niech święta Rita wyprasza nam u Boga dar cierpliwości, wytrwałości i pokoju. Niech pomaga nam wierzyć, że żaden cierń nie jest silniejszy od Bożej miłości.
Idźmy więc umocnieni do naszego codziennego życia – niosąc w sercu nadzieję, że razem z Chrystusem i za przykładem świętej Rity, także nasze rany mogą stać się źródłem błogosławieństwa.
Moi drodzy! nie ustawajcie w modlitwie za siebie nawzajem i za tych, którzy szczególnie potrzebują dziś światła nadziei. Niech róża - znak św. Rity - przypomina Wam każdego dnia, że miłość zwycięża wszystko, a modlitwa czyni cuda - modlił się Duchowny.

Już dziś zapraszamy na kolejne spotkanie ze św. Ritą, 22-go października, o godz. 18.00.

-------------
Umilkły gromkie śpiewy -
Zapadła wymowna cisza .
Niesiemy nadzieję w sercach -
U Rity byliśmy dzisiaj...

U stóp wymowne róże -
W bukiety zaplecione .
Świece z wolna się tlące -
Ofiary nasze złożone ...

Tylko Jej smutne usta -
Tkliwe pieśni wciąż nucą .
Wzywają bliżnich w potrzebie -
Miłości wzajemnej nas uczą ..

22.09.2025 r
E.FERENS